Jest typowo polski – wilgotny, zwarty, z cudownie przenikającymi się smakami słodkiego sera i kwaskowatych porzeczek. Jeden z moich absolutnie ulubionych serników, zwłaszcza latem – podawany mocno schłodzony, ze świeżymi porzeczkami.
Można górę udekorować również frużeliną porzeczkową lub świeże porzeczki zalać warstwą galaretki np wiśniowej i pozostawić do stężenia. Gdyby wyszedł zbyt kwaskowaty na Wasz gust, to na górze można go oprószyć cukrem pudrem lub.. podać z gałką lodów waniliowych.
Sernik z porzeczkami
– 1 kg dobrego twarogu (jak wybrać ser na sernik?)
– 1 szklanka cukru*
– 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
– 3 jajka
– 250g czerwonych porzeczek
Porzeczki obrać z szypułek, umyć i odstawić do osuszenia. Ser utrzeć krótko z cukrem (sernika nie należy zbyt długo miksować by go nie napowietrzyć), dodawać pojedyńczo jajka i każdorazowo krótko miksować. Na końcu dodać mąkę ziemniaczaną i wymieszać.
Do przygotowanej formy (u mnie tortownica 24cm) przelać 2/3 masy serowej, wyrównać i na wierzch wysypać połowę porzeczek – wyrównać je lekko, nie wciskać w ciasto. Na porzeczki wylać pozostałą masę serową i wyrównać (jeśli część porzeczek będzie ‚wystawać’, to nie szkodzi).
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160C i piec 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 130C i piec jeszcze 30 minut. Zostawić w piekarniku do ostygnięcia, a następnie na wierzch wysypać resztę porzeczek (i ewentualnie zalać lekko już tężejącą galaretką) i wstawić do lodówki na minimum 4h.
Zostaw komentarz