Naleśniki są w  moim domu grane cały rok bo to poniekąd rodzinna tradycja, choć u nas to bardziej francuskie crepes, niż polskie naleśniki. Gdy przychodzi jesień (i zima) lubię smażyć racuchy na drożdżach – często w wersji z jabłkami, ale ostatnio zdecydowanie prym wiedzie wersja gruszkowa. Są pyszne i sycące – świetne zarówno na ciepłe śniadanie, kolację i jako podwieczorek.

Racuchy drożdżowe z gruszkami

– 1 szklanka mleka
– 1/2 op. drożdży instant (ok 4g)
– 1 jajko
– 200g mąki
– 1 łyżka cukru
– 1 gruszka
– czekolada ciemna (opcjonalnie)

Mleko podgrzać odrobinę i do letniego wsypać drożdże i cukier – odstawić na 10 minut. Po tym czasie zaczyn powinien być spieniony, z bąbelkami (to dobry test czy drożdże są świeże i czy ciasto wyrośnie).
Dodajemy jajko, szczyptę soli i mąkę – całość wymieszać (wystarczy łyżką). Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na 30 minut.
Tuż przed smażeniem dodajemy pokrojoną w cienkie, małe plasterki gruszkę oraz trochę startej na tarce czekolady (1-2 kostki) – mieszamy i smażymy na rozgrzanej patelni nakładając ok 2 łyżki na jeden placuszek. Smażymy z obu stron aż będą złote.
Podawać ciepłe, można oprószyć cukrem pudrem lub polać miodem.

Zamiast gruszki można użyć oczywiście jabłek (zwiększamy wtedy do 2 sztuk i nie dodajemy czekolady)