Są takie dni kiedy latem wsiada się na rower i jedzie nad rzekę. W koszyku woda z miętą, trochę śliwek i chlebek bananowy – ja lubię ten z przepisu Sophie Dahl, choć często wychodzi zakalcowaty.
Przyzwyczaiłam się, widać taka jego natura. Ktoś mi powiedział, że gdyby nie był taki właśnie, to byłby mniej smaczny. Pewnie nigdy się nie przekonam 😉
A tym razem wersja inna, bardzo letnia, z kawałkami truskawek – taki chlebek co syci jak upał jest taki, że jeść się nie chce, pachnie truskawkami, latem, słońcem…
Chleb bananowo-truskawkowy
– 3 jajka
– 2 dojrzałe banany
– 1,5 szklanki truskawek
– 3/4 szklanki cukru
– 3/4 szklanki oleju (lub rozpuszczonego masła)
– 1/2 szklanki jogurtu greckiego
– 2 szklanki mąki
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Truskawki myjemy, szypułkujemy i kroimy na małe kawałki.
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę. Dolewamy olej, a następnie jogurt – cały czas miksując. Na końcu dodajemy banany rozgniecione na papkę i delikatnie łączymy je z masą.
W osobnym naczyniu mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli. Dodajemy stopniowo tę suchą mieszankę do masy i miksujemy. Na końcu dodajemy truskawki i delikatnie mieszamy masę (szpatułką, nie mikserem!)
Piec w keksówce, ok 60 minut w temp. 175C.
Drukuję 😉 Banany zalegają mi w koszyku na oknie, więc już wiem co z nich 'wyrośnie’ :)) Miłego popołudnia!!
Z truskawkami jeszcze nie robilam, ale na pewno wyprobuje, bo chlebki bananowe uwielbiam.
Czy można użyć miodu zamiast cukru? Świetna propozycja dla lubiących słodkości. Już nie mogę doczekać się sezonu na truskawki!
Tak, tylko być może trzeba będzie wtedy dodać mąki jeśli ciasto będzie zbyt rzadkie.
Nie polecam!!!!
Wszystko zrobilam zgodnie z przepisem. Wyszedl zakalec. Calkowicie niejadalny zakalec. Pozdrawiam