I stało się – lato jest tylko wspomnieniem, a pod stopami coraz więcej liści. Choć mówią, że jestem jesienną dziewczyną, to co roku odchorowuję odejście lata ciężko. Nie, nie mówię tu o grypie (odpukać!) ale o tym niesamowitym smutkiem – mieszanką tęsknoty za słońcem, kwiatami i oceanem. Robię się wtedy nostalgiczna, odkopuję stare płyty, gotuję zupy i.. planuje kolejne podróże. A jak Wy radzicie sobie z jesiennym przesileniem?

tapeta na październik 2015

Przypominam, że link do tapety jest wysyłany tylko do subskrybentów newslettera.
Do tych, którzy zapiszą się w środku miesiąca też jest wysyłana więc nic straconego!
Wystarczy kliknąc tutaj by się zapisać – zapisz się na newsletter

 

I tradycyjnie – mój subiektywny wybór przepisów na wrzesień:

ciasto drożdżowe ze śliwkami
zupa gulaszowa
muffiny cynamonowe
chleb słonecznikowy
racuchy drożdżowe (np z jabłkami)
muffinki dyniowe z nadzieniem
sernik cappucino
najulubieńsze ciasteczka owsiane (koniecznie!!!)