Kiedy kończy się lato te pierwsze chłodne poranki są wyjątkowo bolesne. I wtedy oprócz aromatycznej kawy lubię śniadania na ciepło. I kiedy potrzeba odmiany od ulubionej jajecznicy czy omletu, to wkraczają one: placuszki! I mogą to być placuszki owsiane (które wciąż są Waszym ulubionym przepisem śniadaniowym!) albo scones z malinami (to nie do końca placuszki ale idea podobna) lub takie błyskawiczne placuszki na bazie jogurtu.

Placuszki jogurtowe

– 2 jajka
– 1,5 szklanki jogurtu greckiego
– 1,5 szklanki mąki
– 1/4 szklanki mleka
– 2 łyżki cukru
– 2 łyżeczki sody oczyszczonej
– owoce (maliny, borówki, jagody, gruszki, jabłka)

 

Do miski przełożyć jogurt, dodać mleko i jajka i wymieszać (można łyżką, mikserem lub blenderem). Dodać cukier, mąkę, sodę i szczyptę soli i zmiksować (lub wymieszać) wszystko do otrzymania gładkiego i w miarę jednolitego (bez grudek) ciasta. Na końcu dodać owoce (gruszki lub jabłka kroimy w drobną kostkę, owoce jagodowe wrzucamy w całości) i wymieszać delikatnie łyżką.

Ciasto nakładać łyżką na rozgrzaną patelnie (ok 1,5 łyżki na jeden placuszek) i smażyć z obu stron do zarumienienia. W zależności od soczystości owoców trzeba wyczuć czas potrzebny na to żeby placki się usmażyły na złoto i nie były w środku surowe.

Najlepsze są na ciepło z cukrem pudrem lub miodem, z owocami do dekoracji. Lubię je też z domowymi powidłami lub dżemem z malin. Smacznego!

Akcesoria: przesiewacz do mąki, słoik Made with love, sztućce z porcelaną ze sklepu MOKKAmint
Uwaga: Z kodem: blue_jesien macie 15% zniżki do 30.09.3018