Zupa – jednym z moich postanowień na 2015 jest hasło ‚więcej zup’. Wprawiam się więc w udoskonalaniu pomidorowej, odświeżaniu pamięci w poszukiwaniu smaków zup mojej mamy i.. odkrywaniu nowych smaków. Ta zupa jest dość wyjątkowa bo zupę z pora jadł prawie każdy, a ja ją lubię w wersji klasycznej.
A jednak ta wersja z dwoma dodatkami zupełnie charakter tej zupy zmienia i przywodzi na myśl egzotyczne miejsca. Zmienia też smak i nie wiem czy domyśliłabym się, że bazą jest właśnie por gdyby mi ją podano.. w eleganckiej restauracji. A do tego ma piękny kolor i myślę, że cudownie będzie wyglądać na stole zarówno w słoneczny, wiosenny dzień, jak i w jesienne, szare popołudnie. Spróbujcie!

krem z porów

Krem z porów z szafranem

– ok 4 pory (białe części; po pokrojeniu 2 szklanki)
– 1-2 ziemniaki (lub bataty)
– 2-3 ząbki czosnku
– 1l bulionu warzywnego lub mięsnego
– 1/2 puszki mleka kokosowego
– szafran

zupa z porów z szafranem

Pora umyć i pokroić w ok 0,5cm krążki. Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. W garnku rozgrzać 2 łyżki oleju roślinnego lub masła, wrzucić pory i podsmażyć ok. 3 minuty. Dodać ziemniaki i zmiażdżony nożem czosnek i podgrzewać kolejne 3 minuty. Tak przygotowane warzywa zalać bulionem, dodać mleko – wymieszać, doprowadzić do wrzenia, a następnie zostawić na wolnym ogniu na ok 25 minut.
W tym czasie namaczamy szafran w wodzie (malutko, wystarczy kilka nitek).

Kiedy zupa jest gotowa, odstawiamy do przestygnięcia, a następnie dodajemy szafran i blendujemy na gładki krem. Podgrzewamy kilka minut i doprawiamy do smaku solą (i ew. pieprzem białym)
Zupa najlepsza jest na drugi dzień, kiedy smaki się dobrze ‚przegryzą’.


Szafran to jedna z najdroższych przypraw świata. Te niteczki to de facto znamiona kwiatów szafranu – każdy kwiat ma tylko 3 takie znamiona więc aby uzyskać ok 0,5kg tej przyprawy potrzeba 75 tysięcy kwiatów. Kupując szafran zwróćcie uwagę w jakiej jest formie – zdecydowanie odradzam kupowanie „zmielonego” szafranu w postaci proszku bo to często podróbka czyli.. kurkuma.

Szafran nadaje potrawom piękny, złoty kolor i stosuje się go również w cukiernictwie. Robiąc wielkanocną babkę dodajcie ciut szafranu, a będzie miała cudowny kolor. Wystarczy 2-3 nitki namoczyć na pół godziny w łyżeczce alkoholu, a potem do ciasta dodać tylko płyn. Nie warto być rozrzutnym – za dużo tej przyprawy sprawi, że potrawa będzie gorzka, a w dużych dawkach szafran może być.. śmiertelny.
szafran