Wrzesień się zaczął zupełnie niewiadomo kiedy skończyło się lato.. chłodne poranki, mniej słońca i humor gorszy. Zdążyłam zrobić powidła śliwkowe i ketchup, i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku czekam na szarą renetę by zacząć ‚na poważnie’ szarlotkowy sezon, rozważając poważnie produkcję jeszcze kilku słoiczków dżemu gruszkowego.  Śliwki są u mnie teraz na tapecie z powodu powideł i wypieków, więc nie mogło ich też zabraknąć tu choć burza mózgów na facebookowym profilu bluespoon w temacie wątku przewodniego wrześniowej tapety była wielka (dzięki wszystkim!)

Przy okazji tapety mam do Was ogromną prośbę o dwie rzeczy – o zapisanie się na newsletter (będę przesyłać tylko informacje o nowych przepisach, tapetach i konkursach, żadnych reklam!) oraz o.. zaproszenie swoich znajomych do pobrania tapety. Robienie tapety co miesiąc to nie jest kwadrans, ale sporo więcej pracy – chciałabym by te tapety cieszyły ciut więcej niż tylko garstkę osób, podzielcie się proszę by to moje dłubanie co miesiąc miało większy sens..

Mam dziś dla Was kilka ogłoszeń parafialnych:

1. Trwa konkurs – jeszcze można wziąć udział!
2. Na blogu pojawił się w stopce spis najpopularniejszych przepisów w 3 wybranych kategoriach (będę je rotować)
3. Na prawej kolumnie znajdziecie link do spisu przepisów na blogu (w końcu udało mi się go zaktualizować!)
4. Zmieniły się kategorie przepisów (menu po prawej) – podzieliłam je na bardziej szczegółowe
5. Dodałam też górne menu – tu będę dodawać linki do najważniejszych (sezonowo) przepisów, teraz są tam przepisy na wypieki z jabłkami
6. Powstała też strona pt ‚współpraca’ – dla wszystkich, którzy chcieliby zorganizować wspólnie konkurs, zamieścić baner lub jakoś inaczej wspólnie podziałać

tapeta na wrzesień
Jak zwykle tapetę można ją pobrać z tej strony. Jeśli ściągasz i instalujesz na swoim pulpicie – zostaw komentarz.

Na wrzesień polecam:

ciasto ze śliwkami (na co dzień bo szybkie i pyszne)
tartę z gruszkami (by zrobić na kimś wyjątkowym wrażenie)
scones z malinami (na ciepłe śniadanie)
muffiny z gruszkami (na drugie śniadanie)
zupę z dyni (bo przypomina dzieciństwo)
chleb ze słonecznikiem (bo lubimy jak dom pachnie chlebem)