Tegoroczna jesień jest dla mnie bardziej marchewkowa niż szarlotkowa. Żeby jednak trochę zmniejszyć mój tegoroczny brak sympatii do jabłek (niech żyje alergia krzyżowa na jabłka!) postanowiłam coś upiec – na szarlotkę jednak zbyt wcześnie. No i są: słodka marchew, lekko kwaskowe jabłko i… kokos. A do tego poczucie, że to jednak ciut zdrowsze niż ciastka z supermarketu 🙂 Nie są zbyt piękne, ale smakują bardzo jesiennie…
Muffinki marchewkowe z jabłkiem
– 2 średnie marchwie*
– 1 małe jabłko
– 3/4 szklanki brązowego cukru
– 2 jajka
– 1 1/2 szklanki mąki
– 1/2 kostki masła
– 1/2 szklanki wiórków kokosowych
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 1 łyżka cynamonu
* – po utarciu powinno być 1,5 szklanki (ubitej) marchwi
Masło rozpuścić i odstawić do ostygnięcia. Marchew i jabłko zetrzeć na tarce o małych oczkach. W misce wymieszać ze sobą mąkę, cukier, proszek do pieczenia, cynamon, szczyptę soli i wiórki kokosowe. W drugiej misce wymieszać masło i jajka – dodać tę miksturę do suchych składników, a następnie dodać marchew i jabłko. Całość dobrze ze sobą wymieszać i nakładać do papilotek.
Piec w temp. 175C przez 20 minut aż do zezłocenia. Po wystudzeniu można udekorować wiórkami kokosowymi.
To ścieranie jabłka na tarce przypomniało mi dzieciństwo kiedy mama ścierała mi jabłko na szklanej(!) tarce – pamięta je ktoś? I wcale nie byłam wtedy w wieku żłobkowym 🙂
Tagi
banany
bezglutenowy
bez jajek
bez mleka
bez mąki pszennej
bez pszenicy
Boże Narodzenie
chleb
ciasta z owocami
ciastka
cynamon
cytryny
czekolada
czosnek
dla dzieci
drożdże
fotografia kulinarna
Francja
gruszki
jabłka
jesień
jogurt grecki
kokos
konkurs
lato
lody
mak
maliny
migdały
muffinki
obiad
orzechy
porzeczki
proste
przetwory
płatki owsiane
rabarbar
ser biały
sernik
szybkie
tapeta na pulpit
truskawki
Wielkanoc
zakupy
śniadanie
Pyszne! właśnie upiekłam. Dziękuję za przepis:)
Kolejny przepis który wyszedł pyszny… muffinki idealnie pasują do porannej kawki, mają super posmak, a nawet nadają się na jako danie świąteczne, aromatyczne 🙂
Bardzo ciekawy smak muffinek, świetnie poprawiają humor. Swoje udekorowałam polewą czekoladową, lukrem i migdałami oraz po prostu posypałam cukrem pudrem i kakaem.