Ciepłe śniadanie podczas takich mrozów jest czymś obowiązkowym. Ja zazwyczaj jem owsiankę ale wersja z placuszkami owsianymi (jeśli się nie przesadzi z tłuszczem podczas pieczenia) jest bardzo fajną alternatywą. Brawa dla tego, kto zdoła zjeść więcej niż trzy takie placuszki i nie pęc z przejedzenia. Porcja błonnika spora więc to naprawdę syty posiłek. Smak mają trochę ciasteczkowy – przez myśl przebiegają mi nawet czasem ciasteczka walijskie

Szybkie placuszki owsiane z rodzynkami
– 2 szklanki maślanki
– 2 szklanki płatków owsianych
– 2 jajka
– 1/2 szklanki mąki
– 2 łyżki oleju lub stopionego masła
– 2 łyżki cukru
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 1 łyżeczka cynamonu
– 1/2 szklanki rodzynek (opcjonalnie)

Płatki wsypać do miski, dodać maślankę, wymieszać i odstawić na 5 minut. Dodać jajko i olej i wymieszać.
W drugim naczyniu wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, cynamon i szczyptę soli. Dodać mieszankę do płatków, wymieszać a na końcu dorzucić rodzynki.
Smażyć na patelni, przewracając na drugą stronę jak na powierzchni zrobią się bąbelki. Z tej porcji wychodzi ok 8-10 placuszków.