Za oknem ziąb i plucha. Człowiek najchetniej owinąłby się kocykiem, obejrzał dobry film w domowym zaciszu i.. przekąsił coś – niekoniecznie słodkiego.
Może by więc coś upiec, podać na ciepło, do tego dorobić jakieś dipy (albo nie) i cieszyć się zimowym popołudniem?
Takie drożdżowe supełki sprawdzą się idealnie – przepis na nie przesłała Olka (a znalazła go na blogu ‚Gotuję, bo lubię‚).
Oto konkursowy przepis nr 9 (wszystkie wpisy konkursowe można znaleźć tutaj)

Czosnkowe supełki
– 480 g mąki
– 15 g cukru
– 1 opakowanie suchych drożdży
– 1 łyżeczka soli (dałabym ciut więcej – bluespoon)
– 2 łyżki oliwy z oliwek
– 60 ml mleka
– 270 ml ciepłej wody

– 3 ząbki czosnku
– 3 łyżki masła
– 1 łyżka ziół prowansalskich (można zastąpić np pietruszką)
– 1 szczypta soli

 

Mąkę łączymy z drożdżami, cukrem i solą. Do składników suchych dodajemy wodę, mleko i oliwę. Ciasto zagniatamy ok 10 minut, po czym przykrywamy je folią spożywczą (szczelnie) i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę. Ciasto dzielimy na 12 porcji (lub 24 jeśli to mają być mini supełki) i robimy z nich wałeczki długie na ok 20 cm. Zawiązujemy supełki układamy na blasze podsypanej mąką i odstawiamy na ok 20 minut aby wyrosły.

 

W tym czasie roztapiamy masło i mieszamy je z rozgniecionym czosnkiem, solą i ziołami. Taką mieszanką smarujemy supełki przed wstawieniem do piekarnika.

Pieczemy 20 minut w temp 180C. Podajemy na ciepło (podgrzane w mikrofalówce następnego dnia są również pyszne!)

Smacznego! Zapraszam też na facebookowy profil Blue spoon